28 czerwca 2012

Grapefruit icecream.


Cześć misiaczki!
Ależ mam dziś dobry humor,
a wszystko za sprawą mojego osobistego pana fotografa.
 Dziękuje ;*;D


Stylóweczka z niedzieli.
Dziewczęca, słoneczna, cukierkowa kolorystyka przypominająca lody grejfrutowe.
(ostatnio absolutnie pokochałam połączenie bieli i ślicznego koralowego różu).

Ostatnie dni poświeciłam przeszukiwaniu internetowych sklepów z butami w celu znalezienia prezentu na swoje urodziny w związku z czym niedługo możecie spodziewać się tu cudeniek z DeeZee, które możecie zobaczyć na dole postu.

                                                                                                                   
 Enjoy. xoxo



dress - SH
jacket - SH (Zara)
 brown shoes - Gianmarkocoral shoes - DeeZee
handbag - Ungaro

jewelry - no name & Allegro


20 czerwca 2012

A little more... Time. Please.


Hej!  :D
Ugh.. ! Powinnam zdecydowanie częściej wrzucać posty.
Niestety ostatnio mam niesamowity ogrom spraw do załatwienia...

Stylizacja, którą widzicie... hmm...  jest stara, ale z braku laku ... no cóż.
Zdjęcia oczywiście wykonane tosterem. :)
Większość rzeczy już widzieliście na moim blogu, zdarza się,
szczególnie kiedy niektóre części swojej garderoby się uwielbia. :)



F A C E B O O K








 
                                           trousers - Stradivarius
                                              jacket - Bershka
                                              t-shirt - Zara
                                            jewelry - gift from my bf and DIY
                                             
                                             shoes - Allegro

9 czerwca 2012

Finally!


Dzień dobry kochani!
Jak tam wczorajsze kibicowanie? Zadowoleni z wyniku? Ja osobiście nie narzekam. :)

Wreszcie zdjęcia z sesji !!!
Przedstawiona stylizacja miała być klasyczna, ale z odrobiną "pazura".
Myśle, że udało mi się osiągnąć zamierzony efekt.
Buty których nie widać na zdjęciach to znane dobrze wszystkim,
klasyczne, granatowe conversy.
Natomiast czarna koszula jest w rzeczywistości przezroczysta
(nie wiem czemu tego nie widać...).
Nareszcie możecie zobaczyć w całej okazałości moje ukochane ombre i różowe końcówki!

                                                       
Krótko i na temat, ale niestety nie mam zbyt wiele czasu. Wybaczcie.


F A C E B O O K






                                                                         jacket - Zara (SH)
                                                                            shirt - SH
                                                                         shorts - DIY
                                                                        jewelry - DIY 
                                                                    

2 czerwca 2012

Like a pirate !



Dobry wieczór kochani. :*
Na wstępie chciałabym bardzo przeprosić za długa nieobecność, ale byłam zajęta robieniem zaproszeń na swoją osiemnastkową imprezę urodzinową (Jeśli będziecie chcieli to w kolejnym poście pokażę Wam co wymyśliłam. Tak. Impreza ma 7 mies. opóżnienie, ale to dłuższa historia...)

Dzisiejszy post chciałabym w całości poświęcić Second Hand'om.
Od pewnego czasu sklepy z odzieżą używaną, pochodzącą głównie z Angli zyskały renomę niemalże sieciówek. Swoją sławę zyskały głównie dzięki niskim cenom i możliwości znalezienia skarbów z metkami  światowej sławy projektantów. Jeszcze jakiś czas temu wszelkie szmateksy kojażyły się niektórym ze wstydem i biedą (czego zupełnie nie rozumiem, no ale cóż...) na szczęście teraz większość utożsamia je raczej ze skarbnicą niepowtarzalnych i oryginalnych niespodzianek. Z usług tego typu sklepów korzystają nie tylko "zwykli" ludzie, ale również gwiazdy, celebryci, styliści i oczywiście blogerki/rzy z całego świata.

Ja osobiście jestem fanką lumpeksów i tego, że dają mi możliwość nadawania ubraniom nowego życia.
Niesamowitą frajdę sprawia mi odnajdywanie prawdziwych "perełek", być może dlatego, że przypomina mi to dzieciństwo tj. zabawę w piratów i zaginiony skarb.:) 

Poniżej możecie zobaczyć kilka z moich znalezisk z ostatniego miesiąca. ;)



                                       PS:Wiedzieliście, że istnieje już masa internetowych SH'ów o.0?                                                                                                           
                                                                                                                 Żelazko się popsuło ;(









26 maja 2012

O right, I'm back !


Właśnie tak. Wróciłam.
Matury (nareszcie) i tydzień wakacji za mną.
Strasznie stęskniłam się za blogiem,
w zwiazku z czym w końcu zaczynam wracać do życia.

Jutro co sobotnie łowy sh'owe (właściwie to już dzisiaj, obym trafiła na jakieś perełki).
Natomiast w niedzielę umówiona już sesja, z pewną sympatyczną panią fotograf.
W planach zakup maszyny do szycia i oddanie się bez reszty DIY.!
Podsumowując będzie się działo,
a więc zapraszam do odwiedzania bloga i polubienia mnie na


FACEBOOK'u


aby być na bierząco. ;)

Poniżej środowa stylizacja z wypadu do Łódzkiego Zoo. Królową zestawu jest moim zdaniem narzutka z koronkowymi plecami znaleziona w sh.
Poza tym klasyczna biel i czerń, plus nieco mniej klasyczna biżuteria.
Cały zestaw oczywiście niesamowicie wygdny i przewiewny
tj. idealny na parogodzinne spacery w temp.30 stopni
(nie żebym narzekała, fajnie było, tylko trochę śmierdziało)
Torebka i okulary gościły już we wcześniejszch stylizacjach
i pewnie nie raz je jeszcze tutaj zobaczycie.




blouse - Reserved
coating - SH
shorts - SH
shoes - SH
bag - SH
jewerly - DIY










29 marca 2012

What now kid?


Na szybko. Klasycznie. Wygodnie.

Małe streszczenie tygodnia:

  1. Z powodu pogody w niedziele brak zdjęć . ;(
Może w ten weekend się uda.*.*

 2. Nie polecam malowania pokoju samemu. Straszna męczarnia.
Fioletowy sufit + "ruszofa" ściana = dalmatyńczyk z cyrku.

  3. Nadal nie ma kto mi pomóc zrobić zdjęć przy robieniu kokardki na włosach.
 Może poprosze jutro mojego mężczyzne.

 4. Na dole YT'owa instrukcja ombre nails. 


                                                            
FACEBOOK


                                                   


trousers - Pull and Bear
t-shirt - I don't remember :|
jacket - Bershka
bag - SH
shoes - SH
brancelet - DIY
necklace - birthday gift from my boyfriend





Ja używałam tylko gąbeczki i od razu po jej użyciu nakładałam bezbarwny lakier.
Dzięki temu powstaje delikatniejsze przejście.




Stars - Take me to the riot.


xoxo

20 marca 2012

There was a time...

Aaaaaa! Brak czasu a cokolwiek ! :|
Eh... byle do matury, a później to już z górki.

 Jakoś niedawno założyłam na FB konto mojego bloga.
Będę teraz mogła się łatwiej i szybciej z wami porozumieć, a więc klikamy:

FACEBOOK


Znalazłam fotografa! Po weekendzie będą zdjęcia,
 a na razie na szybko moje nowe SH'owe znalezisko i pazurki ;P





Oczywiście piosenka na dziś.
 Absolutnie zakochałam się w obu cover'ach.
(oryginał beznadziejny według mnie)

 Poznajecie koleżankę ? ;>



Miike Snow - Animal 






Próbki perfum z najwyższej półki !









6 marca 2012

Just A Little Bit ... Differently

Przepraszam za tak długą nieobecność, ale niestety maturka w tym roku ;)
Z góry uprzedzam, że z powodu nawału klasówek, prac domowych etc., 
w marcu posty będą raczej nie częściej niż raz na tydzień, 
a na kwiecień pewnie będe musiała zawiesić działanie bloga,
żeby 19 maja po moich wszystkich egzaminach (poza rysunkiem) wpaść z wakacyjnym powiewem ;D

Dobra starczy tych głupot.
Dzisiejszy post, hmmm... dzisiejszy post będzie nieco inny ...
Postanowiłam napisać o zdrowym trybie życia ;)
tj. jak ja dbam o siebie na codzień i spytać jak wy dbacie o siebie.

A więc:
1.Osobiście uważam, że codzienne ćwiczenia są obowiązkiem każdego
(jedyny wyjątek to osoby, którym nie pozwala na to sytuacja zdrowotna).
Nie chodzi tutaj tylko o zapobieganie odkładaniu się tłuszczyku,
ale głównie o lepsze samopoczucie.
Z moich własnych doświadczeń wiem, że codzienny ruch pomaga
lepiej sie koncentrować,
wyładować stres, daje poczucie swego rodzaju spełnienia 
(np. nie ma się wyrzutów sumienia, że przeleżało się pół dnia tyłkiem do góry)
i mi na pewno poprawia humor.

Osobiście polecam jogging :)
Najlepiej z dużym i silnym futrzakiem.
Zapewniam, że żaden trener fitness nie da Wam takiego wycisku,
jak Wasz ukochany piesek goniący za zającem ;D



Drugą formą ruchu, którą bardzo polecam i którą mogą uprawiać wszyscy,
niezależnie od wieku, płci i sprawności fizycznej to joga.
Niesamowicie odpręża, relaksuje, pomaga się skoncentrować,
zebrać myśli i "wyrzucić" z siebie zbędny stres, a o 6 rano działa dużo lepiej niż kawa!

Tutaj koniecznie musze polecić Wam program Kurt'a Johnsen'a -
"Joga dla zdrowia",
który ma transmisję od pon.- pt. o 6 rano oraz w sob. i niedz. o 8 na kanale ClubTV,
a także od pon.-pt. o godzinie 20 na kanale ZoneClub.
Oczywiście większość jego programów można również znaleźć w internecie, chociażby na YouTube. Radze jednak szukać tych z polskim lektorem,
chyba że ktoś bardzo dobrze zna język angielski,
ponieważ niesamowicie ważne jest wykonywanie dokładnie wszystkich poleceń.;)

 Jeden z filmików reklamujących program dla przykładu
(niestety nie udało mi się znaleźć po polsku) :


2. Zdrowe odrzywianie.
Wszyscy znamy formułki typu - 5 niewielkich posiłków dziennie, 2 l wody,
dużo zieleniny, żadnych fast-food'ów i słodyczy itd. itp.

Zapewne to wszystko miałoby świetny wpływ na nasze zdrowie,
jednak ja aż tak restrykcyjnie nie trzymam się tych  "przepisów".
Owszem staram się pić dużo wody, nie objadać się, nie jesć w środku nocy,
 z zieleniną akurat nie mam problemu, bo wręcz ją uwielbiam,
no i oczywiście staram sie ograniczać spożywanie cukiereczków, czekolady,
pączków <3, chipsów, frytek i można by tak wymieniać do rana,
jednak uwielbiam jeść i jak każdy mam takie dni,
kiedy nie mogę się powstrzymać i wcinam dopóki nie poczuje,
że nie mam siły się podnieść (wiem to baaardzo niezdrowe).

Ostatnio znalazłam świetny sposób na oczyszczenie,
pozbycie się toksyn z organizmu po takim fast-food'owym dniu,
a  mianowisie trzy dniowa dietka jabłkowa.
Polega ona na tym, że przez trzy dni je się tylko i wyłącznie jabłka
w nieograniczonych ilościach,
nie jest to może zbyt łatwe, bo w trzeci dzień nie można już patrzeć na te owoce,
jednak efekt jest świetny i bardzo polecam. ;)

  Kilka świetnych przepisów
 na zdrowe, pyszne, nisko kaloryczne i pożywne śniadanka:






 I babsko-babska piosenka na dziś:



A Wy jak dbacie o siebie i swoje zdrowie?
xoxo!


PS: Kilka z Was pytało-prosiło o instrukcję wykonania kokardki z poprzedniego postu,
a więc w najbliżyszm czasie na pewno się ona pojawi!