29 marca 2012

What now kid?


Na szybko. Klasycznie. Wygodnie.

Małe streszczenie tygodnia:

  1. Z powodu pogody w niedziele brak zdjęć . ;(
Może w ten weekend się uda.*.*

 2. Nie polecam malowania pokoju samemu. Straszna męczarnia.
Fioletowy sufit + "ruszofa" ściana = dalmatyńczyk z cyrku.

  3. Nadal nie ma kto mi pomóc zrobić zdjęć przy robieniu kokardki na włosach.
 Może poprosze jutro mojego mężczyzne.

 4. Na dole YT'owa instrukcja ombre nails. 


                                                            
FACEBOOK


                                                   


trousers - Pull and Bear
t-shirt - I don't remember :|
jacket - Bershka
bag - SH
shoes - SH
brancelet - DIY
necklace - birthday gift from my boyfriend





Ja używałam tylko gąbeczki i od razu po jej użyciu nakładałam bezbarwny lakier.
Dzięki temu powstaje delikatniejsze przejście.




Stars - Take me to the riot.


xoxo

20 marca 2012

There was a time...

Aaaaaa! Brak czasu a cokolwiek ! :|
Eh... byle do matury, a później to już z górki.

 Jakoś niedawno założyłam na FB konto mojego bloga.
Będę teraz mogła się łatwiej i szybciej z wami porozumieć, a więc klikamy:

FACEBOOK


Znalazłam fotografa! Po weekendzie będą zdjęcia,
 a na razie na szybko moje nowe SH'owe znalezisko i pazurki ;P





Oczywiście piosenka na dziś.
 Absolutnie zakochałam się w obu cover'ach.
(oryginał beznadziejny według mnie)

 Poznajecie koleżankę ? ;>



Miike Snow - Animal 






Próbki perfum z najwyższej półki !









6 marca 2012

Just A Little Bit ... Differently

Przepraszam za tak długą nieobecność, ale niestety maturka w tym roku ;)
Z góry uprzedzam, że z powodu nawału klasówek, prac domowych etc., 
w marcu posty będą raczej nie częściej niż raz na tydzień, 
a na kwiecień pewnie będe musiała zawiesić działanie bloga,
żeby 19 maja po moich wszystkich egzaminach (poza rysunkiem) wpaść z wakacyjnym powiewem ;D

Dobra starczy tych głupot.
Dzisiejszy post, hmmm... dzisiejszy post będzie nieco inny ...
Postanowiłam napisać o zdrowym trybie życia ;)
tj. jak ja dbam o siebie na codzień i spytać jak wy dbacie o siebie.

A więc:
1.Osobiście uważam, że codzienne ćwiczenia są obowiązkiem każdego
(jedyny wyjątek to osoby, którym nie pozwala na to sytuacja zdrowotna).
Nie chodzi tutaj tylko o zapobieganie odkładaniu się tłuszczyku,
ale głównie o lepsze samopoczucie.
Z moich własnych doświadczeń wiem, że codzienny ruch pomaga
lepiej sie koncentrować,
wyładować stres, daje poczucie swego rodzaju spełnienia 
(np. nie ma się wyrzutów sumienia, że przeleżało się pół dnia tyłkiem do góry)
i mi na pewno poprawia humor.

Osobiście polecam jogging :)
Najlepiej z dużym i silnym futrzakiem.
Zapewniam, że żaden trener fitness nie da Wam takiego wycisku,
jak Wasz ukochany piesek goniący za zającem ;D



Drugą formą ruchu, którą bardzo polecam i którą mogą uprawiać wszyscy,
niezależnie od wieku, płci i sprawności fizycznej to joga.
Niesamowicie odpręża, relaksuje, pomaga się skoncentrować,
zebrać myśli i "wyrzucić" z siebie zbędny stres, a o 6 rano działa dużo lepiej niż kawa!

Tutaj koniecznie musze polecić Wam program Kurt'a Johnsen'a -
"Joga dla zdrowia",
który ma transmisję od pon.- pt. o 6 rano oraz w sob. i niedz. o 8 na kanale ClubTV,
a także od pon.-pt. o godzinie 20 na kanale ZoneClub.
Oczywiście większość jego programów można również znaleźć w internecie, chociażby na YouTube. Radze jednak szukać tych z polskim lektorem,
chyba że ktoś bardzo dobrze zna język angielski,
ponieważ niesamowicie ważne jest wykonywanie dokładnie wszystkich poleceń.;)

 Jeden z filmików reklamujących program dla przykładu
(niestety nie udało mi się znaleźć po polsku) :


2. Zdrowe odrzywianie.
Wszyscy znamy formułki typu - 5 niewielkich posiłków dziennie, 2 l wody,
dużo zieleniny, żadnych fast-food'ów i słodyczy itd. itp.

Zapewne to wszystko miałoby świetny wpływ na nasze zdrowie,
jednak ja aż tak restrykcyjnie nie trzymam się tych  "przepisów".
Owszem staram się pić dużo wody, nie objadać się, nie jesć w środku nocy,
 z zieleniną akurat nie mam problemu, bo wręcz ją uwielbiam,
no i oczywiście staram sie ograniczać spożywanie cukiereczków, czekolady,
pączków <3, chipsów, frytek i można by tak wymieniać do rana,
jednak uwielbiam jeść i jak każdy mam takie dni,
kiedy nie mogę się powstrzymać i wcinam dopóki nie poczuje,
że nie mam siły się podnieść (wiem to baaardzo niezdrowe).

Ostatnio znalazłam świetny sposób na oczyszczenie,
pozbycie się toksyn z organizmu po takim fast-food'owym dniu,
a  mianowisie trzy dniowa dietka jabłkowa.
Polega ona na tym, że przez trzy dni je się tylko i wyłącznie jabłka
w nieograniczonych ilościach,
nie jest to może zbyt łatwe, bo w trzeci dzień nie można już patrzeć na te owoce,
jednak efekt jest świetny i bardzo polecam. ;)

  Kilka świetnych przepisów
 na zdrowe, pyszne, nisko kaloryczne i pożywne śniadanka:






 I babsko-babska piosenka na dziś:



A Wy jak dbacie o siebie i swoje zdrowie?
xoxo!


PS: Kilka z Was pytało-prosiło o instrukcję wykonania kokardki z poprzedniego postu,
a więc w najbliżyszm czasie na pewno się ona pojawi!